Dawno nie odwiedzałem mojej córki, więc postanowiłem pojechać. Mieszka daleko ode mnie i rzadko ją odwiedzam. Przyjechałam, siedziałyśmy z nią i piłyśmy herbatę, kiedy zadzwoniła jej przyjaciółka. Przyjaciółka powiedziała, że ona i jej przyjaciele chcą przyjść do domu córki i zostać z nią. Moja córka spokojnie odpowiedziała, że ją odwiedzam i mogą przyjść. Wiedziałem, że moja córka nie ma w domu jedzenia i byłem zaskoczony, że zadzwoniła tak spokojnie. Kiedy odłożyła słuchawkę, spokojnie wyjaśniła, że mają bardzo interesujące tradycje. Zainteresowało mnie to. Córka powiedziała mi, że zawarli umowę:

Kiedy spotykają się z przyjaciółmi, gospodyni w domu przygotowuje tylko potrawy i herbatę. Przyjaciele przynoszą po dwie potrawy. W ten sposób nakrywają wspaniały stół. Na początku nie miałem pojęcia, jak to wszystko będzie działać. Byłam tym nawet bardzo zaskoczona. W końcu jestem przyzwyczajona do tego, że kiedy czekasz na gości, musisz sam kupować jedzenie i gotować dużo jedzenia. Potem moja córka położyła na stole jednorazową zastawę stołową, zrobiła herbatę, a na stole był miód i dżem. Ale potem przyszli moi przyjaciele i wszystko stało się dla mnie jasne. Ktoś przyniósł gołąbki i ciastka, ktoś rybę i ciasto, ktoś kurczaka z piekarnika i owoce. Rezultatem był naprawdę wspaniały stół.

Usiedli, potem jeden z ich przyjaciół zaczął grać na gitarze, a my śpiewaliśmy. Wszystko poszło świetnie. Przed wyjściem każdy gość zabrał swoje naczynia, ja z córką umyłyśmy kubki i widelce, a talerze wyrzuciłyśmy do kosza. Zajęło nam to nie więcej niż piętnaście minut. Po powrocie do domu opowiedziałem o tym znajomym. Ale z jakiegoś powodu nie spodobał im się ten pomysł. Ale nie było w tym nic dziwnego. Nie chcieli nawet spróbować. Szczerze mówiąc, naprawdę podobał mi się ten pomysł. W końcu zanim gospodyni przygotuje smakołyki dla gości, jest naprawdę zmęczona.

 

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *