Marinie towarzyszył mąż i syn. Jej córka była w szkole. Nie mogła opuścić zajęć, ponieważ była w jedenastej klasie i przygotowywała się do egzaminów. “Rozmawiałam już z moim bratem. Spotkamy się na stacji kolejowej. Nie znikaj, dobrze? “Bądź w kontakcie – mruknął mężczyzna obok Mariny – Jestem tylko sześć godzin drogi stąd, nie martw się. “Poradzisz sobie beze mnie przez dwa dni, prawda?” – zapytała Marina. “Oczywiście, mamo, nie martw się. Wszystko będzie dobrze”, syn przytulił matkę. Mężczyźni wysiedli z pociągu, który wkrótce ruszył.

Maryna z dumą patrzyła na swoich obrońców. Jakie ona i jej rodzina mieli szczęście… Sąsiadami Mariny w przedziale byli dwaj studenci, potem dołączył do nich ponury mężczyzna, który z nikim nie wchodził w interakcje, a jedynie od czasu do czasu kazał zwalniać swoje miejsce. Na jednym z przystanków studenci wysiedli i okazało się, że Marina i jej mąż zostali sami w przedziale. Marina położyła na stole domową kiełbasę, chleb i swoje warzywa. “Częstuj się, Anton” – powiedziała nagle.

– Marina?” Mężczyzna rozpoznał ją i zamarł w zaskoczeniu i zdumieniu. Wiele lat temu chłopiec z miasta i jego rodzina przeprowadzili się do wioski, w której mieszkała Marina i do której teraz jechała. Byli bardzo bogaci. Chłopak różnił się od miejscowych zarówno ubiorem, jak i zachowaniem, co sprawiło, że wszystkie dziewczyny w wiosce zakochały się w nim, ale on wybrał Marinę, skromną i skromną dziewczynę.

Wkrótce para zaczęła się spotykać, a w dniu swoich urodzin Anton ogłosił, że on i Marina zamierzają się pobrać. Jednak ojciec Antona miał zupełnie inne plany co do swojej przyszłej synowej, a zwykły mieszkaniec wioski nie był częścią tych planów. Ojciec chłopaka rozpuścił plotki, że Marina spotyka się z dwoma facetami w tym samym czasie. Anton zabrał wniosek z urzędu stanu cywilnego i zniknął z życia Mariny. Dziewczyna wyszła za mąż za drugiego faceta, który kochał ją od dawna, ale nie widział dla niej szans.

– Jak ci się wiedzie? – zapytał Anton, biorąc kanapkę zaproponowaną przez Marinę. – “Mamy własną produkcję, gospodarstwo, to wszystko jest nasze”, powiedziała Marina z radością, “Pasza i ja mamy syna w siódmej klasie, córkę w jedenastej…” wyraz twarzy Antona zmienił się już znacznie do tego czasu, “i widzę, że sprawy nie idą tak dobrze dla ciebie.” “Mój ojciec zbankrutował, mój teść też źle sobie radzi…” powiedział Anton niechętnie.

Masz dzieci?” – zapytała Marina. “Córkę. Tylko ona i jej matka są przyzwyczajone do bogatego życia, a teraz nie mogę im go zapewnić… codziennie bawimy się w kotka i myszkę. Gdybym się z tobą ożenił… byłabyś moim przeznaczeniem” – Anton odwrócił wzrok od okna. “Nie, mój drogi, gdybym się z tobą ożenił, twoje przeznaczenie byłoby moim” – powiedziała sarkastycznie Marina i zauważając, że Anton przestał jeść, dodała: “Jedz, jedz”. Na stacji kolejowej, gdzie spotkał ją kierowca, Marina pomyślała: “Miałam szczęście w młodości, ale wtedy byłam smutna… Dlaczego my, dziewczyny, wybieramy “złych facetów” z udanymi twarzami, zamiast kochać ciężko pracujących?”.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *