Załoga lotu Turkish Airlines TK538 musiała zamienić się w położne, gdy ciężarna kobieta zaczęła rodzić. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw – Nafi Diabi była w 28 tygodniu ciąży i była bardzo zaskoczona, gdy rozpoczął się poród. W końcu ciasna kabina i 13 km nad ziemią nie są najlepszymi warunkami do porodu. Na szczęście dla Nafi, personel pokładowy jest przeszkolony, aby natychmiast pomóc przyszłej matce
Nigdy nie są zdezorientowani wysokością lub innymi trudnościami. Gdy tylko zauważyli, że kobieta wije się z bólu, natychmiast stało się jasne, że rozpoczął się poród. Nie było czasu na dyskusje, nie mówiąc już o powrocie na lotnisko. Poród nie był łatwy, ale biorąc pod uwagę specyficzną sytuację i brak niezbędnego sprzętu szpitalnego, zakończył się sukcesem. Urodziła się dziewczynka, którą nazwano Kadija. I, co najbardziej zaskakujące, okazała się całkowicie zdrowa!
Mama nie czuła się najlepiej, ale dzięki pomocy całego zespołu stewardes i niektórych pasażerów bezpiecznie dotarła do lądowania. Nafi wystartowała z Konakry, stolicy Gwinei, sama, ale wylądowała w Burkina Faso z córką w ramionach, po czym trafiła do szpitala. Życiu matki i dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo. Mała Kadijou jest jednym z niewielu dzieci, których dokumenty urodzenia oficjalnie stwierdzają, że urodziła się w przestrzeni międzynarodowej.