Halyna i Petro byli w sobie głęboko zakochani. Snuli plany na przyszłość, cieszyli się młodością i otaczającą ich atmosferą miłości. Pewnego dnia Galina powiedziała Piotrowi, że będą mieli dziecko. Warto zauważyć, że dziecko było nieplanowane, ponieważ młodzi ludzie nawet nie planowali ślubu w najbliższej przyszłości. Petro obiecał spotkać się z krewnymi swojej ukochanej, aby omówić ich przyszłe sprawy.
Jednak chłopak nigdy się nie pojawił, pozostawiając Halinę samą i zmartwioną. Nie odpowiadał na jej telefony ani wiadomości. Halyna spędzała dni siedząc na ławce w parku, gdzie kiedyś razem spacerowali. Pewnego dnia nieznajome dziecko pomyliło Galinę z jej matką i zaczęło płakać, a ojciec dziecka postanowił wesprzeć płaczącą nieznajomą i nakłonił Galinę, by opowiedziała mu o swojej sytuacji. Oleksandr, imię ojca chłopca, opowiedział historię swojego życia jako samotnego ojca.
Okazało się, że syn Ołeksandra nigdy nie widział swojej matki, ale ciągle jej wszędzie szukał. Ołeksandr wydał się Hałynie tak bliski i znajomy, że natychmiast mu się zwierzyła i wyznała mu swoje serce. Ołeksandr, Hałyna i Denys, chłopiec, który pomylił Hałynę ze swoją matką, zaczęli codziennie spotykać się w parku. Sasza i Denis nadali życiu Galiny nowy sens. Kiedy Galina była w siódmym miesiącu ciąży, Ołeksandr oświadczył się jej i bardzo słodko zaproponował, że wychowa jej dziecko, obiecując, że weźmie ją za Deniskę.
Sasha i Halyna pobrali się i przeprowadzili ze wsi do miasta, aby rozpocząć nowe wspólne życie. Mieli jeszcze dwoje dzieci i świętowali swoją złotą rocznicę ślubu z dziećmi i wnukami przy wielkim stole. Denys, dziecko, które wzięło Hałynę za matkę, z sentymentem wspominał, jak czuł, że to ona będzie go kochać i opiekować się nim.