Mój przyszły mąż mnie uwielbiał, nosił na rękach, więc kiedy mi się oświadczył, powiedziałam “tak”. Rok później urodziła się nasza córka. Dziecko było zaplanowane i upragnione, ale po urodzeniu dziecka było tak, jakby mój mąż został zastąpiony, coraz częściej spóźniał się do pracy, tłumacząc swoją nieobecność, mówiąc, że awansuje, a potem przyłapałam go z szefem działu i złożyłam pozew o rozwód. Ponieważ mieszkaliśmy z mężem w jego mieszkaniu, musiałam wrócić z dzieckiem do matki. Nigdy wcześniej nie pracowałam i oczywiście nie miałam pieniędzy.

Musiałam znaleźć pracę na pół etatu.
Ledwo nadążałam za dzieckiem i pracą, zrezygnowałam z wyglądu, nosiłam brudne ubrania i nie miałam makijażu. Moja rodzina odwróciła się ode mnie, gdy dowiedziała się o ujawnieniu. Nazywają mnie “bezdomną” i oskarżają o to, że nie wybaczyłam mężowi zdrady. Jedyną osobą, która wspiera mnie w tej całej historii, jest moja matka. Wkrótce przyjaciółka powiedziała mi, że w biurze, w którym pracuje, zwolniło się stanowisko księgowej. Dogadała się ze swoimi szefami, zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną i zatrudniona.

Sytuacja finansowa rodziny znacznie się poprawiła, a ja przynajmniej byłam w stanie kupić nowe ubrania po raz pierwszy od dwóch lat. To właśnie tam poznałam swoją miłość. Nie wiem nawet, dlaczego mój kolega mnie polubił, bo ostatnio wyglądałam jak bezdomna, ale zaprosił mnie na randkę, a potem na ślub. Teraz mieszkamy razem, niedawno kupiliśmy mieszkanie w centrum miasta, a nasz syn urodził się razem. Jestem wdzięczna losowi za to, że połączył mnie z tym mężczyzną. Jestem naprawdę szczęśliwa i kochana. Moi krewni dopiero teraz przypomnieli sobie o moim istnieniu, dzwonią do mnie i zapraszają do siebie, ale ja ich w ogóle nie potrzebuję.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *