Niedawno przeszedłem operację kręgosłupa. Nie mogę teraz siedzieć, więc przez miesiąc podróżowałem tylko autobusami. Teraz żaden inny środek transportu nie jest dla mnie odpowiedni, z wyjątkiem skutera. Wsiadłem do autobusu. Miałem do przejechania pięć przystanków. Stałam przy drzwiach, trzymając się poręczy. Wtedy wsiadła mama z wózkiem. W autobusie zwykle jest miejsce na wózki specjalnie zaprojektowane dla dzieci. Z jakiegoś powodu matka z wózkiem postanowiła stanąć obok mnie. Przejechała jeden przystanek bez trzymania wózka. I ten wózek jechał po moich nogach, aż powiedziałem do tej matki: “Czy możesz włączyć hamulce lub go przytrzymać?
Rozmawiała przez telefon i spojrzała na mnie tak, jakbym ją przejechał. A potem wyzywająco chwyciła rączkę wózka i odjechała, wpatrując się w swój telefon. Nagle zdała sobie sprawę, że przegapiła swój przystanek. Zaczęła krzyczeć na cały autobus: -Halt! To mój przystanek! Kierowca zatrzymał się. Próbowała wytoczyć wózek, ale jedno z przednich kół utknęło pod drzwiami autobusu. Odwróciła się do mnie i powiedziała: -“Dlaczego tak stoisz i patrzysz? Nie widzisz, że nie mogę wysiąść? Pomóż mi!” – Widzę, ale nie mogę ci pomóc. Moje plecy są chore. W tym momencie prawie wyciągnęła swój wózek z autobusu.
Zdawała się zapomnieć, że jest tam dziecko. Prychnęła i wyszła. Autobus natychmiast zaczął buczeć. Wszyscy ludzie, którzy mnie widzieli, szeptali o tym, co zrobiłem. Mówili tak cicho, że słyszałem, jak mówią. -“Och, trudno było pomóc dziewczynie z dzieckiem!” – Następnym razem też jej nie pomogą. Ale dzięki Bogu, wysiadłam na następnym przystanku. Po prostu nie rozumiem tych wszystkich kobiet. Gdybyście były tak sumienne, wstałybyście i pomogły. Każdy jest odpowiedzialny za siebie. Spokojnie wysiadłam z tego autobusu; ale osad pozostał, oczywiście nie pisałabym tu wtedy. Dlaczego ludzie uważają, że każdy powinien sobie pomagać? Rozumiem, że nikt nie odwołał dobroci, ale tak samo jest z wzajemnością.