Po śmierci ojca macocha wyrzuciła Shurę z domu. Mężczyzna, który obudził ją wczesnym rankiem, nie był jej obcy. Shura żyła szczęśliwym dzieciństwem aż do śmierci matki. Ojciec bardzo ją kochał, wychowywał i rozpieszczał. Mieli sąsiadkę, Tatianę. Nie błyszczała urodą, ale opiekowała się Szurą, obdarowywała ją prezentami, dzięki czemu ojciec dziewczynki ją polubił.

Uznał, że Tatiana będzie dobrą matką dla jego córki i ożenił się z nią. Wkrótce potem kobieta zaszła w ciążę i urodziła bliźnięta. Następnie Tatiana stopniowo opiekowała się Shurą i uczyniła ją nianią dla swoich synów. Ojciec wyróżnił Szurę, ponieważ był jedynym, który ją miał. To rozzłościło macochę. Kilka lat później nadszedł czas żałoby. Mój ojciec był leśniczym i pewnego dnia niedźwiedź zaatakował go w lesie. Był numerem. Nie było nikogo innego, kto mógłby chronić Shurę.

– Wynoś się z mojego domu” – krzyknęła Tatiana. “Ale dokąd mogę pójść w taką zamieć?” – zawołała. -“Idź do cioci Leny”. Bracia Szury podbiegli do niej, przytulili ją i błagali matkę. -Twój ojciec odszedł. Jak ja was nakarmię?

Nie denerwuj mnie, idź do swojego pokoju. Wyprowadziła Shurę na zewnątrz. Znała drogę do wioski, do domu ciotki Oleny, i szła przez las, około dwóch kilometrów. Szura szła i płakała. Marzła w cienkim płaszczu, który zostawiła Tatiana. Wkrótce Shura zauważyła, że się zgubiła.

Była bardzo zmęczona i postanowiła usiąść i odpocząć. Nie zwracając na to uwagi, zasnęła i śnili jej się rodzice: ojciec podrzucał ją do góry, a matka ciągnęła ją za rękę i mówiła: “Wstawaj, córko, bo upadniesz”. Ale we śnie Szuroczka czuła się dobrze.

Nie chciała się obudzić. “Wstawaj!” czyjś głos sprawił, że Shura się obudziła. To było tak, jakby ktoś potrząsał ją za ramiona. Shura otworzyła oczy i zobaczyła starszego mężczyznę z długą, czarno-białą brodą. “Czy ty jesteś Świętym Mikołajem?” zapytała dziewczyna, śmiejąc się. Chodźmy do twojej ciotki. To niedaleko – powiedział dziadek i okrył ją swoim płaszczem. “Ale zmarzniesz, dziadku, prawda?” “Już nigdy nie zmarznę” – powiedział, uśmiechając się smutno. Wkrótce dotarli do domu ciotki. Shura wbiegła do domu i wpadła w ramiona ciotki. Odwróciła się i dziadka już nie było. Ciotka Olena otuliła dziewczynkę kocem i podała jej herbatę. Dziewczynka rozgrzała się i spojrzała na ciotkę zaspanymi oczami, która nieustannie mówiła i była zła na Tatianę. Nagle przerwała jej: “Zapomniałam oddać płaszcz dziadkowi.

Zamarznie. -“Zwrócić co? Jakbyś była chora!” – powiedziała ciotka i położyła ją do łóżka. Rano Szura opowiedziała o wszystkim ciotce. Tatiana Elena pomyślała o tym, a potem wyjęła stary album i zaczęła go przeglądać. Nagle Szura zobaczyła znajomą twarz: “To on, staruszek z brodą. Ale on umarł dawno temu.

Kiedy byliśmy dziećmi, moja prababcia opowiadała nam o nim. Myśleliśmy, że to bajka. I zaczęła nam opowiadać, że jego pradziadek był bogatym człowiekiem i chciał, aby jego córka wyszła za mąż za mężczyznę w ich wieku. Ale córka zakochała się w Silantiusie, który był prostym myśliwym. Jego córka zaszła w ciążę z Sylancjuszem i musiał ich zabrać. Przeniósł ich z dala od siebie, do starej chaty.

Pewnego dnia ojciec przyszedł do wnuczki z prezentami i jedzeniem. Usiedliśmy przy stole, żeby napić się herbaty, a on powiedział: “Jesteś okropnym zięciem! Twój dom to ruina. Siedzimy tu i marzniemy.” “Za chwilę będzie ci ciepło, drogi teściu,” powiedziała Silantiy i zaczęła się ubierać. -“Nie idź do lasu, bo zamarzniesz. Moje serce jest w tarapatach”, jego żona skoczyła na nogi. “Pozwól mu odejść! Jest mężczyzną czy nie?” odpowiedział teść.

Tak więc znaleźli Silantiego dopiero wiosną, siedzącego w saniach z drewnem na opał. A nasza babcia przeklęła swojego ojca. Całe życie kochała swoją Silantię. To wszystko, Shurochka. Więc twój pradziadek pomógł ci i będziesz żył długo i szczęśliwie. Od tamtego dnia Shurochka patrzy na zdjęcie swojego pradziadka i mówi: “Dziękuję, dziadku. Nie zapomnę cię.

 

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *