Dwa lata temu mój syn poślubił swoją ukochaną. Miałem szczęście do synowej, jest piękna, cudowna, miła. Od pierwszego spotkania byłem nią zachwycony. Ale nie miałem szczęścia z moją swatką, to okrutna kobieta. Miesiąc temu urodziła się moja wnuczka. Mój syn i jego żona mieszkają osobno. Mieszkanie jest moje, ale ja w nim nie mieszkałem, dostałem je od rodziców. Wynajęłam je, zanim syn się ożenił. Moja synowa jest świetną gospodynią domową, wie, jak zrobić wszystko wokół domu. Zawsze jest czysto i przytulnie. Teściowa mojego syna czasami przyjeżdża w odwiedziny. W dniu wypisu moja swatka powiedziała, że wprowadzi się do mojej córki, żeby pomóc przy dziecku. Ogólnie jest nietaktowną kobietą, we wszystko wtyka nos.

Nigdy nie była mężatką i urodziła córkę od pierwszego mężczyzny, którego poznała. Nawet po ślubie nie zostawiła córki w spokoju, regularnie z nią rozmawiając. Jej zdaniem córka miała pecha do męża i teściowej. “Mówią, że zięć to zły człowiek, nie szanuje teściowej, pracuje od rana do wieczora, nie pomaga żonie, nie zmywa naczyń. A o mnie opowiada straszne historie: jej zdaniem jestem po prostu złą czarownicą. Jej zdaniem w życiu córki nie ma nic dobrego. Córka mówi jej, że jej mąż jest uczciwy, wierny, pracuje i utrzymuje rodzinę. Ale dla tej kłótliwej kobiety nie miało to znaczenia: najważniejsze było to, że była nieszczęśliwa. Powiedziała, że przyszła pomóc, ale nic nie robi, tylko siedzi i się dąsa.

 

Syn nie chce wracać do domu, ponieważ jest tam jego teściowa. Robi mu uwagi, mówi mu, że nie jest dobrze wychowany, nie kupuje kwiatów dla teściowej, nie daje jej prezentów. Byłem zdeterminowany, by postawić ją na swoim miejscu, jak to mówią. Poszedłem ich odwiedzić. Zaczęła insynuować, że nie dbam o wnuczkę; gdyby nie ona, moja córka i jej mąż zniknęliby. Powiedziałem jej, że nie jestem zięciem i nie będę jej tolerował. Dodałem, że jeśli moja córka zdecyduje się wesprzeć matkę, nikt nie zmusi jej do pozostania. Wiedziałem, że synowa jest mądra, miała dość wyrzutów i pretensji matki. Powiedziałam jej, żeby więcej nie stawiała stopy w moim domu. Szybko się pozbierała, powiedziała, że nikt jej nie szuka i zniknęła.

 

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *