Maryla Rodowicz w ostatnich latach była związana z TVP. Podobnie jak większość gwiazd i prowadzących, ją również nie ominęło zwolnienie po tym, jak na Woronicza pojawili się nowi szefowie. Niedawno wyszło na jaw, że diwy polskiej sceny nie zobaczymy już w „The Voice Senior”, a także w TVP. W najnowszym wywiadzie ujawniła, w jakich okolicznościach ją zwolniono. Jak przyznała, nie było elegancko…
Maryla Rodowicz to niekwestionowana diwa polskiej sceny muzycznej. To właśnie ona od lat była gorącym nazwiskiem na festiwalach muzycznych, a jej koncerty, także te biletowane, przyciągają tłumy.
Przez ostatnie lata mogliśmy ją także oglądać w telewizji, najczęściej w TVP, gdzie pełniła rolę jurora w kilku edycjach “The Voice Senior”. Dziś już wiemy, że w kolejnej edycji nie zasiądzie w fotelu , tak jak nie pojawiła się na Festiwalu w Opolu, który odbył się w miniony weekend.
Nowi rządzący w Telewizji Polskiej dokonali wielu zmian w obsadach programów, także tych rozrywkowych, a wiele znanych osób musiało się pożegnać z pracą. Dla Maryli również nie zrobili wyjątku.
Co na ten temat sądzi sama zainteresowana? Okazuje się, że ma żal nie tyle jednak o samo rozstanie, ale sposób, w jaki je przeprowadzono .
W rozmowie z “Faktem” Maryla Rodowicz odsłoniła kulisy swojego zwolnienia z TVP. Okazuje się, że informację o zakończeniu współpracy otrzymała kurierem. Diwa ma żal, że nie zrobiono tego bardziej osobiście.
“Przysłano mi do domu kwiaty i taką wydrukowaną karteczkę. Nawet nie pofatygowano się o odręczny podpis. Na karteczce napisano, że dziękują za moją energię. Jednym słowem, niezbyt elegancko . To oczywiście kwestia kultury, bo przecież można było choć zadzwonić. No ale nowi może też będą mieli tę energię co ja” – wyznała tabloidowi.
Rodowicz wypowiedziała się także na temat braku zaproszenia na opolski festiwal, na którym pojawiała się od lat, i argumentu, jakoby miała nie pasować do obecnej koncepcji. Wyznała, że ma wrażenie, iż festiwal stał się bardziej polityczny niż kiedykolwiek.
Nie zamierza jednak chować urazy. “Niech będzie, ale lubię Opole i będę oglądać, jestem ciekawa i aranżacji, i kreacji gwiazd . To mój zawód i oglądanie takich festiwali zawsze jest dla mnie fascynujące. Nawet jak nie występuję” – wyznała “Faktowi”.