Krzysztof Cugowski nie ukrywa, że jego historia miłosna nie należała do najprostszych. Gdy poznał o 14 lat młodszą Joannę, miała stabilne życie u boku męża. On również pozostawał w wieloletnim związku i wychowywał synów. Mimo to uczucie okazało się silniejsze…
Krzysztof Cugowski miał szczęśliwe życie prywatne, gdy w latach 90. wyjechał z Budką Suflera , by robić karierę. Skupiony na muzyce artysta nawet nie przypuszczał, że podczas koncertowania w USA, pozna miłość swojego życia. Joanna również na to nie liczyła. Co więcej, też miała ustabilizowane życie rodzinne. Nie szukała przygód, a mimo to, gdy tylko poznała Krzysztofa, pojawiła się między nimi nić porozumienia.
“Moja znajoma przyjaźniła się z Krzysztofem i Romualdem Lipką. Kiedyś pożyczyła im samochód i przyjechała do mnie. Wieczorem po nią wpadli. Zaprosiłam ich na Święto Dziękczynienia. Przyszli. I wtedy coś między nami zaiskrzyło. Podobał mi się. Wszystko w nim było fajne: głos, zapach, dotyk” – wspominała ich pierwsze spotkanie cytowana przez “Fakt” Joanna Podedworny-Cugowska.
Zakochanych dzieliło więcej niż można sądzić – również pod względem wieku. W momencie poznania on miał 43 lata, ona była o 14 lat młodsza. Jednak nawet ten fakt nie okazał się przeszkodą.
“To była miłość od pierwszego wejrzenia. Po dwóch miesiącach wiedzieliśmy, że nie jest to chwilowa przygoda, że trzeba coś z tym zrobić” – mówił muzyk.
Wybranka nie potrafiła ukrywać uczuć. Wyznała prawdę mężowi i podjęła decyzję o powrocie do Polski.
Początki życia Krzysztofa i Joanny nie były łatwe. Mieszkali w kawalerce, wynajmowanej. Osiedlili się w jego rodzinnym Lublinie. Wtedy pojawiły się kłopoty. Synowie Cugowskiego nie byli zachwyceni nowym związkiem. Również kobieta zaczęła czuć się źle, że zabrała córkę do kraju. Niedługo potem wróciła do Stanów.
“Walczyliśmy z tą miłością, próbowaliśmy skończyć naszą relację, lecz bezskutecznie. Tęskniłem, gdy ukochana wyjechała, to wtedy zdecydowałem się na rozwód” – wspominał Krzysztof cytowany przez to samo źródło.
Trzeba było podjąć decyzję. Ostatecznie oboje się rozwiedli i kupili mieszkanie – na kredyt. Życie było skromne, ale im to wystarczyło. Przynajmniej do czasu.
Po sukcesie Budki Suflera, który zespół zawdzięczał płycie “Nic nie boli tak jak życie” (sprawdź) , wszystko się zmieniło. Zakochani spłacili zadłużenie, kupili działkę i zbudowali dom. Wzięli też cichy ślub – w USA. Doczekali się nawet syna.
“Asia to najpiękniejszy prezent, jaki dało mi życie. Postawiłem wtedy wszystko na jedną kartę, ale jestem pewien, że dziś postąpiłbym tak samo” – mówił cytowany przez “Fakt” Cugowski.
“Patrząc z perspektywy czasu na początek naszego związku wciąż uważam, że było to szalone i nierozsądne. Zwariowaliśmy na swoim punkcie, zachowywaliśmy się jak nastolatki. Nie potrafiliśmy realnie myśleć, zastanawiać się nad konsekwencjami. Dziś, gdyby ktoś mnie spytał, czy warto tak zaryzykować dla miłości, odpowiedziałabym: “Nie wiem”. To, że nam się udało, uważam za cud” – uzupełniła jego wypowiedź ukochana.