Maria Luiza opuściła “sanatorium miłości” w połowie programu. Kilka miesięcy po nagraniach, ma okazję oglądać zmontowany program. Kuracjuszka przyznaje, że dopiero teraz ma pełny obraz tego, co się działo w Krynicy-Zdroju. Nie żałuje, że odeszła wcześniej.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *