Początek tygodnia w pogodzie to czas słonecznego nieba i wzrostu temperatur. To przyjemna odmiana od towarzyszących nam do niedawna przymrozków. Piękna pogoda nie potrwa jednak długo. Prognozowane jest nagłe załamanie, któremu towarzyszyć będą burze i deszcz. Kiedy to się stanie? Szczegóły poniżej.
Nadchodzi załamanie pogody. Wrócą burze i deszcz
Na początku trwającego tygodnia i przez najbliższe kilkadziesiąt godzin – jak informowaliśmy we wcześniejszych materiałach – Polska pozostanie pod wpływem wyżu Uwe. Przyniesie on słoneczną pogodę i wzrost temperatury. Pod koniec tygodnia prognozowane jest jednak nagłe załamanie. Prognoza na weekend zmartwi Polaków, szczególnie tych, którzy planowali spędzić sobotę i niedzielę na świeżym powietrzu. Pogoda nie będzie do tego zachęcać. Słoneczne niebo pokryją ciemne chmury, a wraz z nimi opady deszczu i burze.
Jak informuje portal twojapogoda.pl, w sobotę (18 maja) na południu i północy kraju “zacznie się” chmurzyć się, przelotnie padać, również grzmieć”. W niedzielę (19 maja) z podobną pogodą będą mierzyć się mieszkańcy zachodniej Polski. Nadal będzie bardzo ciepło, z temperaturą maksymalną w granicach 20-23 stopni Celsjusza. Niewielkie to jednak pocieszenie, gdy weźmiemy pod uwagę nadciągające burze i deszcz.
Również prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) zakładają pogorszenie pogody. W sobotę (18 maja) będzie więcej chwil z deszczem, szczególnie w południowej Polsce. W centrum i we wschodniej części kraju możliwe burze. Na południu kraju zaledwie 10-13°C, nad morzem 14°C-16°C, w centrum około 18°C. Najcieplej na północy, tam na termometrach 20-21°C. – Wiatr słaby i umiarkowany, na północnym zachodzie, nad morzem oraz w czasie burz wiatr porywisty, południowo-wschodni i wschodni, nad morzem północno-wschodni – informuje IMGW. W niedzielę (19 maja) bez opadów jedynie na północnym wschodzie. Na termometrach w kraju od 19°C do 23°C.
Co więcej, prognozy na początek następnego tygodnia zapowiadają kolejne dni z burzami oraz deszczem, i to na przeważającym obszarze kraju. Pozostaje zatem cieszyć się ze słońca i ciepła, póki można.