Ivan wstał jak zwykle o wpół do piątej rano, wydoił krowę, nakarmił kozy i kury, po czym wrócił do domu, by przygotować śniadanie, podczas gdy dzieci spały. Kiedy ma się trójkę dzieci śpiących za ścianą, nie ma się prawa do przygnębienia, złych decyzji i niepotrzebnych emocji.
Co do emocji… codzienność i seria identycznych dni je wyłączają.” “Chłopaki, śniadanie gotowe. “Zjedzcie śniadanie, zaraz wracam” – powiedział Ivan i pobiegł na drugi koniec wioski do swojego przyjaciela Serhija. W wiosce nie było wystarczająco dużo pracy i każdy chciał zarobić pieniądze.
“Tato, widziałam dziś mamę we śnie”, powiedziała młodsza dziewczynka, podczas gdy jej ojciec zakładał trampki, “wyglądała jak prawdziwa.” “Możemy to zrobić w pięć lub dziesięć minut”, powiedział Siergiej, widząc go. “Wyślij starsze do mnie, zabiorę je ze sobą do szkoły, a ty możesz spokojnie iść do domu swojej matki.- “Masz, Iwan”, żona Siergieja pojawiła się obok mężczyzn, “położyłam dla ciebie te placki. Moje są dobre, myślę, że twoje też będą smakować”.
Ivan chwycił bułki, podziękował mi i pobiegł do domu. Nie powinieneś mu współczuć, powinieneś dawać przykład. Sam z trójką dzieci… wyłabym jak wilk, gdybym nie miała cię w swoim życiu. Nie mogę sobie wyobrazić, jak on sobie ze wszystkim radzi… i jest matką.
Chociaż można ją zrozumieć. Starsi ludzie często przywiązują się do swoich domostw, a to później może być dla nich trudne… Wiesz, ja w swoim życiu wiele rzeczy zrobiłam źle, ale Ivan… otworzył mi oczy, sprawił, że dostrzegłam prawdziwe skarby życia…
– Tato, kupisz mi zająca? – zapytała młodsza, widząc ojca – ale takiego prawdziwego, nie zabawkowego, bo zabawkowego nie da się nakarmić… – Tego zająca? Nie powinien biegać po lesie, co ma robić w naszym domu?” – A królika? – No, o króliku możesz jeszcze pomyśleć – oczy młodszej córki, tak podobne do oczu matki, natychmiast rozbroiły Ivana.- “Och, tato, wspaniale!” dziewczynka przytuliła się do ojca, “ten szary! No dalej, szary! Podczas gdy starsi byli w szkole, Ivan zabrał córkę do domu babci i poszedł do innej pracy. Tego dnia miał szczęście.
Zarobił 2000 rrywien, poszedł na targ i kupił jedzenie na kilka dni. Gdy wychodził z targu, przy wejściu zobaczył mężczyznę sprzedającego buty: “Widzę, że twoje już się trzymają. Weź te, kosztowały 600 hrywien, dam ci je za 500” – powiedział sprzedawca.
Podczas gdy Iwan patrzył na swoje przeciekające trampki, a potem na 1000 rrywien, które zostały mu w kieszeni, usłyszał obok siebie kobiecy głos: “Króliki! Kupuj króliki, tanio!” – Masz szarego? – zapytał natychmiast – Mam, ale jest słaby, dam ci go za 400 zamiast 550 – Przepraszam, stary – powiedział do sprzedawcy butów – Obiecałem córce.
Tego dnia Ivan miał wyjątkowe szczęście. Zarobił tego dnia dobre pieniądze, kupił królika dla swojej córki, był w stanie kupić wszystko, czego potrzebował przez co najmniej tydzień, a najważniejsza niespodzianka czekała na niego w domu – jego matka postanowiła wprowadzić się do syna. Wiedziała, że ciężko jest mu mieszkać samemu.