Mój mąż powiedział mi, że wyjeżdża na dwa dni w podróż służbową. W drodze powrotnej zatrzyma się w domu swojej matki. Byłam trochę zaskoczona, że jedzie do matki sam, ponieważ zawsze odwiedzaliśmy ją razem.

Wyjaśnił swoją decyzję, mówiąc, że nie chce jechać objazdem. “Ale mógłbym pojechać do teściowej sam, a potem moglibyśmy wrócić razem. Jeśli ona nie chce, to w porządku. Tak będzie lepiej dla mnie. Odpocznę, zabawię się z przyjaciółmi.
Po jego wyjściu zadzwoniłam do mamy i porozmawiałyśmy o plotkach na temat mojej rodziny. Potem zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Iry.

Powiedziała mi, że jutro są urodziny Toma, naszego przyjaciela. Zasugerowała, żebyśmy zrobiły jej niespodziankę. Obie pojechałyśmy do domu siostry Toma i odebrałyśmy klucze do jej mieszkania. Toma mieszkała w domu obok.
Kupiłyśmy potrzebne artykuły imprezowe i poszłyśmy do mieszkania Tomi. Postanowiliśmy przygotować wszystko na jej przyjazd – powiesić balony, nakryć stół i przywitać ją petardą i okrzykiem „Niespodzianka!”.

Podczas krojenia sałatek i różnych kawałków mięsa wesoło rozmawialiśmy i wyobrażaliśmy sobie zaskoczoną minę naszej przyjaciółki. Niestety, albo na szczęście, nie zastanawialiśmy się, dlaczego Toma nie zaprosiła nas na swoje urodziny.

Byliśmy już prawie gotowi na spotkanie z jubilatką, kiedy drzwi się otworzyły i do mieszkania wpadło kilka całujących się osób. „Halo, jesteśmy tutaj!” krzyknęłam zszokowana. Tomek zaczął krzyczeć, że wtargnęliśmy do mieszkania, a mój mąż próbował wszystkiemu zaprzeczyć. „Nie jestem sobą, a ten koń nie jest mój”. “Zgadza się – powiedziałam. Ten brak równowagi mnie rozśmieszył. „Więc nie chciałeś zrobić haka?” zapytałam męża.

W końcu to był jej pomysł, aby zaskoczyć Toma. “Myślę, że to nawet dobrze, że zdrada wyjdzie na jaw, zanim mój mąż i ja będziemy mieli dziecko. Mieszka teraz w domu obok. Wpada czasem na herbatę. Więc nie mam nic przeciwko niemu.

 

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *