Historia sięga młodości mojej babci. Mieszkała we wsi. W tym czasie wyszła za mąż i wychowała młodego syna. Wioska była mała. Sąsiedzi mojej babci byli dwiema siostrami. Jeden jest starszy od drugiego o dwa lata. Najstarsza nazywała się Anna, najmłodsza – Ulyana. Obie dziewczyny były dobre, chłopaki pobiegli za jedną, po drugiej. Ale to było tak interesujące, że siostry zakochały się w tym samym facecie.

A pan młody lubił starszą Annę. Zaczął się nią opiekować, tańczył, eskortował ją od nich do domu. Noce spędzone razem, patrząc na gwiazdy. Ogólnie się kochali. Czas mijał trochę, a młodzi zaczęli mówić o ślubie. A rodzice wcale nie byli przeciwni ślubowi, więc stopniowo zaczęli się na to przygotowywać. Uroczystości zaplanowano na jesień – pod koniec października. Ulya w tej chwili nie mogła zaakceptować ślubu. Bardzo kochała Piotra – tak nazywał się pan młody jej siostry Anny. Naprawdę nie chciała, aby ich ślub się odbył.

Zbliżał się dzień ślubu. Uljana zebrała ducha, zbliżyła się do Piotra i powiedziała wszystko. Powiedziała, jak go kocha, przekonała go, żeby nie żenił się z siostrą. Przysięgła, że przez całe życie zrobi wszystko, co chce i pokocha go do ostatniego dnia. Chłopiec wysłuchał Ulyi i powiedział jej, że kocha Annę, a Ulyana poprosiła o uspokojenie się.

Na przykład dziewczyna jest młoda, znajdziesz innego godnego pana młodego, który będzie nosił w ramionach. Peter obiecał, że ta rozmowa pozostanie między nimi. To nie ułatwiło Uljanie, płakała w nocy. A potem nadszedł dzień ślubu. Panna młoda była piękna, obok pana młodego Peter jest elegancki, odważny, wszyscy w pobliżu są szczęśliwi. Ślub był wystawny.

Było wielu ludzi, wszyscy chodzili, pili dla zdrowia młodych. Nawet z sąsiednich wiosek przybyli ludzie. Tylko Ulya siedziała i gorzko płakała. Peter widział jej stan i zrozumiał, dlaczego taka była. Wszyscy goście myśleli, że tak się martwi, że teraz jej starsza siostra będzie mieszkać osobno od niej. Ślub się skończył, wszyscy poszli do domu. Nowożeńcy poszli do ich domu! Mieli pierwszą noc poślubną. I Ulya w tym czasie zaczęła zerknąć na nowożeńców w oknie. Widziałem, jak Peter całuje Annę i przytula ją.

Byłem zły i zacząłem cicho szeptać: „Przeklinam was, nowożeńcy. Niech się stanie, że nie będziecie żyć razem przez długi czas, aby wasz mąż umarł, aby w tej rodzinie nie było szczęścia. Niech dzieci urodzą się chore, a twoi rodzice nie otrzymają szczęścia od wnuków !: „Powiedziała tak okropne słowa i uciekła. Minęło około 45 lat.

Moja babcia w młodości wraz z mężem i już dwoje dzieci przeprowadziły się do miasta. Ale czasami odwiedza wioskę na cmentarzu, gdzie pochowani są jej krewni. Opiekuje się ich grobami i po prostu pamięta. Więc teraz postanowiła pójść na ten cmentarz. Zobaczyła tam samotną babcię siedzącą przy grobie. A moja babcia rozpoznała tę starą Uljanę.

Rozmawiali z nią. Ulyana poznała swoją babcię. Zaczęli rozmawiać o życiu mojej babci i życiu mojej siostry Uljany: – Moje życie zamieniło się w horror. powiedziała Uljana. – Wziąłem na siebie straszny grzech. Na weselu życzyłem mojej siostrze klątwy na jej nową rodzinę i wszystko zwróciło się przeciwko mnie. Anna ma się świetnie w życiu. Ale poznałem dobrego faceta. Nasze życie natychmiast się nie udało. Mieliśmy troje dzieci. Najstarszy syn utonął, średnia z choroby w wieku 5 lat zmarła, a ja zająłem się najmłodszymi, jak tylko mogłem. Mój mąż w pracy pod kombajnem dostał i zmarł. I musiałem kształcić jednego młodszego. Trudno jest bez mojego męża, ale mi się udało. I wiesz co?

Dorastał jako głupiec. Ma kryminalną przeszłość. Siedzę na szyi. Dużo się psuje. Prosi o pieniądze na napoje. “„Tak, Pan ukarał cię za twoje słowa” – powiedziała moja babcia. – Tim, chrzczmy naszego syna. To nie jest ten sam czas, co dwadzieścia lat temu. On i twój ojciec przychodzą do kościoła na Wielkanoc. Daj spokój? – zapytał męża. Ale był nieugięty.

– Ojcze, jak chce, a ja nie pójdę do kościoła. To nie moja wiara. Kto, powiedzmy, widział Boga? I nie widziałem. Ale wszyscy mówią… Czy niewiele słyszysz o tobie i mnie? Wierzę tylko w to, co widzę i słyszę na własne oczy. I nic więcej… Sam się ukarałem. Kiedy przeklinałem młodych, spojrzałem na nich w łóżku i zauważyłem, że w pokoju jest duże lustro. I w nim zobaczyłem swoje odbicie. I wiesz, co szeptałem w międzyczasie?

I że syn Anny powinien ją zabić. Okazuje się, że lustrzane przekleństwo na mnie odbiło się. Więc nie zostałem długo. Mój syn wkrótce sprowadzi mnie ze świata! Po tych słowach Ulyana opuścił cmentarz we łzach. Okazuje się więc, że nikomu nie życzę zła, wtedy wszystko wróci do ciebie jako bumerang!

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *