Olga była widoczną dziewczyną, którą opiekowało się wiele osób. Studiowała w Instytucie Filologii, a w weekendy pracowała na pół etatu w sklepie meblowym. Pewnego dnia, podczas jej zmiany, do sklepu wszedł facet. Miał najwyżej dwadzieścia pięć lat, ale już zaczynał łysieć.

Ubrany był dość tanio, w zwykłe dresy. W trakcie rozmowy okazało się jednak, że był bardzo ciekawym i przyjemnym rozmówcą. Żartował dość dowcipnie. Dziewczyna lubiła z nim rozmawiać. Kilka dni później facet ponownie pojawił się w sklepie. Powiedział, że ciężko pracował, aby kupić prezent dla Olyi i wręczył jej zwykłą tabliczkę czekolady.

Dziewczyna roześmiała się, ale przyjęła prezent. Facet spojrzał na nią z podziwem. Postanowił zaprosić ją na randkę. Dziewczyna zgodziła się. Następnego dnia podjechał pod jej dom podniszczonym jalopy. Olya bała się reakcji swojej matki, gdyby zobaczyła samochód dżentelmena, więc starała się jak najszybciej pozbyć się go z sąsiedztwa. Jednak randka przypadła jej do gustu.

Igor zabrał ją do lasu i urządzili sobie piknik. Przez cały czas zabawiał ją ciekawymi rozmowami. Przy bliższym poznaniu okazało się, że jest również bardzo oczytany. Ich znajomość trwała dalej. Do kawiarni poszli tylko raz, bo Igor nie miał pieniędzy.

Najczęściej chodziły na spacery. Wszystkie jej przyjaciółki naśmiewały się z Olyi: -“Masz tylu dobrych dżentelmenów. Po co ci ten dziwak? Pewnego dnia przed sklepem meblowym zatrzymał się bardzo fajny zagraniczny samochód. Wysiadł z niego mężczyzna z ogromnym bukietem kwiatów i w eleganckim garniturze.

To był Igor. Był bardzo zamożnym mężczyzną, ale nie chciał, żeby jego dziewczyna kochała go z tego powodu. Miał dość bycia postrzeganym tylko jako portfel, więc postanowił sprawdzić dziewczynę, która mu się podobała. Olya stała się jego ideałem. Naprawdę nie dbała o pieniądze. Oświadczył się jej.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *