Wczoraj zostawił ją mąż. Wszedł, po cichu zebrał swoje rzeczy i wyszedł bez słowa… A dziś… Co roku, w dniu ostatniego dzwonka, Olga Zachariwna stawiała na stole ciasto i stare szkolne winietki. Przeglądała zdjęcia, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi wejściowych. Podeszła do drzwi, spojrzała przez wizjer i zaniemówiła. Ogromny bukiet czerwonych róż. Otworzyła drzwi, a tam… Siergiej Repin, trzymający bukiet i uśmiechający się szerokim uśmiechem…
Elena Balakireva, duma szkoły, inteligentna dziewczyna i doskonała uczennica… Igor… Yura… Inna… Cała jej ostatnia klasa. Razem opuścili szkołę. Dzieci weszły w dorosłość, a Olga Zakharovna przeszła na emeryturę. Uczniowie nie zapomnieli o niej, przychodzili do niej. Z bukietem, ze słodyczami, z prezentem. Okazało się, że na dworze był piękny dzień, a ona była bardzo szczęśliwa. Oczywiście wcześniej regularnie odwiedzali ją absolwenci i wszyscy byli dla niej bardzo ważni. Ale ci. Najbardziej psotna klasa pod jej kierownictwem.
Ten sam Siergiej Repin, główny dręczyciel szkoły… Po wyjściu uczniów Oldze Zacharowej wydawało się, że świat rozkwitł. Nawet odejście jej męża nie było tak ponure. Może byli sobą zmęczeni, ale był czas, byli szczęśliwi, żyło im się wspaniale. A teraz dobrze jej się wiedzie. Ma gdzie mieszkać, do kogo zadzwonić, jeśli coś się stanie, z kim posiedzieć i porozmawiać. Kiedy Olga szykowała się do snu, jej smartfon nagle ożył. Dzwonił jej syn. Nacisnęła „połącz”. „Mamo, cześć. Nie śpisz? – Cześć, synu. Czy coś się stało?
– Serce Olgi Zachariwny było przepełnione niepokojem. – Mamo, mam dla ciebie dobre wieści. – Jakie wieści? Przyjeżdżasz w odwiedziny? – Olga Zachariwna zapytała radośnie. – Nie, mamo. Jeszcze nie. Mamo, zostaniesz babcią…
Olga Zachariwna była zaskoczona. Zakończenie rozmowy z synem rozbudziło jej świadomość, a radosne myśli wciąż krążyły po jej głowie. Będzie miała wnuka! Albo wnuczkę! Jej uczniowie pamiętają o niej i odwiedzają ją! Czego jeszcze potrzeba człowiekowi do szczęścia? I nie ma znaczenia, co było wcześniej. Liczy się tylko dzień dzisiejszy, który uczynił ją najszczęśliwszą kobietą na świecie.