Svitlana urodziła się trochę dziwna. Jej brat był przystojnym, wysokim, szczupłym brunetem o szarych oczach i słodkim uśmiechu. Svitlana była jego całkowitym przeciwieństwem. Miała białe włosy, prawie nie miała rzęs ani brwi, a usta przypominały cienką nitkę. Sama dziewczyna była szczupła i niezdarna. Jej rodzice mieli nadzieję, że po szkole przybierze na wadze, ale na próżno.

Od czasów szkolnych nikt nie chciał umawiać się ze Svitlaną, ponieważ chciała mieć chłopaka jak wszystkie inne dziewczyny, kogoś, z kim mogłaby chodzić do kina lub tańczyć, kogoś, kto dawałby jej kwiaty. Svitlana słuchała opowieści koleżanek i była bardzo zazdrosna. Jej rodzice pogarszali sytuację: „Och, córko, kto cię tak zechce, kto za ciebie wyjdzie?

-Świtłana, dlaczego urodziłaś się tutaj, to nawet dziwne, że nie jesteś nasza… Twój brat dorasta taki przystojny, a ty masz problemy z wyglądem… Świtłana bolała słysząc to od swoich najbliższych, chciała chociaż trochę wsparcia. Wtedy jej przyjaciółka zaprosiła Swietłanę do swojego nowego chłopaka, którego brat przyjechał z miasta, i postanowili urządzić dyskotekę w ich domu.Swietłana ufarbowała rzęsy, przyciemniła brwi i ubierała się ładnie, jakby nic się nie stało. Na imprezie trochę wypiła, a potem brat jej chłopaka Vadym zaczął nalewać jej coraz więcej. Rano obudzili się razem.

Svitlana czuła się tak zdezorientowana, że niewiele pamiętała, ale spakowała swoje rzeczy i wybiegła na zewnątrz. W miarę upływu czasu zauważyła, że jej brzuch się zaokrąglił, ale ręce i nogi wciąż były szczupłe.
Jej matka również zauważyła zmiany – była w ciąży czy co? – Tak, mamo… to stało się przez przypadek. „Przykro mi.” ”Nie, wręcz przeciwnie, powinnaś być szczęśliwa, zamierzamy poślubić tego nieszczęsnego mężczyznę. Będzie mężem i dzieckiem. Musieliśmy mieć ślub, a Vadymowi wcale się to nie podobało. Nie planował wiązać swojego życia z białowłosą Svetką.

Facet zaczął pić i z każdym dniem coraz więcej. -“Sveta, z kim ty to robisz? Znalazłaś sobie chłopaka? Szybko nakryj do stołu, jestem zmęczona. -O czym ty mówisz, mama dzwoniła. Obiad jest już na stole. -Nie zaprzeczaj mi! Pójdę do sklepu po alkohol, a ty schowaj się w pokoju, żebym cię nie widział. Czas mijał, a po lekarzach Vadim zaczął lubić Svetę.

Pewnego dnia zmęczyło ją to, że mąż nie tylko jej nie kocha, ale też nie szanuje i nie ceni. Rodzice mówią jej, żeby trzymała się Vadima, bo z jego wyglądem nie znajdzie lepszego mężczyzny. Jego brat jest zawsze uśmiechnięty, ponieważ miał więcej szczęścia w życiu dzięki swojej twarzy. Svitlana po prostu spakowała swoje rzeczy, w tym dziecko, ponieważ nie miała zbyt wiele. Wsiadła do pociągu i wyjechała, nie mówiąc nikomu. W nowym miejscu poszła do pracy jako niania w przedszkolu i zaczęła żyć samotnie, ale szczęśliwie i spokojnie.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *