Katia i Nikołaj żyli długo, ale nie byli szczęśliwi. Nikołaj często opuszczał żonę, ale ona nie miała na to dowodów. Zawsze była w stabilnej sytuacji. Często dochodziło do bójek i skandali, a Mykoła był również uzależniony od alkoholu. „Twój mąż cię kocha, po prostu jest mu teraz ciężko” – mówiła matka Katii.

»Jak długo mam znosić jego przygody?« – skarżyła się Katia.- Nie ma dowodów, nie ma zdrady. A nawet jeśli zdradza, to co z tego? Nie zostawi cię, a to jest najważniejsze” – rozumowała jej matka. Pewnego razu Katia została przyjęta do szpitala, a lekarz powiedział, że zostanie tam nie dłużej niż cztery dni. Mykoła nie odwiedzał Katii, tylko od czasu do czasu dzwonił do niej przez teściową, aby wysłać jej rzeczy i prezenty. „On mnie nie kocha.

Zdradza mnie teraz w naszym własnym domu” – powiedziała Katia. ”Przestań! Twój mąż cię kocha. Zobacz, ile rzeczy ci przysłał. I w ogóle, nie masz powodu do narzekań, twój mąż cię karmi, poi, ubiera” – matka próbowała zachęcić córkę. Chcę miłości. Chcę żyć normalnie z moim mężem, ale on nie zwraca na mnie uwagi” – narzekała Katia. Jej matka była zmęczona tą rozmową.Pożegnała się z córką i poszła do domu.

Katia nie mogła znaleźć miejsca do siedzenia. Zadzwoniła do lekarza i podała mu łapę. Wypisał ją wieczorem. Katia zadzwoniła po taksówkę i popędziła do domu. Ostrożnie otworzyła drzwi. Z mieszkania dobiegały nieprzyjemne śmiechy. Zajrzała do salonu. Mężczyzna leżał na kanapie z sąsiadką w ramionach. „Przeszkadzam? Powinienem wyjść? A może chcesz, żebym dotrzymał ci towarzystwa? Katia wzięła wino ze stołu i zaczęła polewać nim sąsiada od stóp do głów.

„Mogę wszystko wyjaśnić – powiedział Nikołaj do Katii – Wynoś się, nie chcę cię widzieć. Ty draniu. Pozwę cię za wszystko. Katia wyrzuciła wszystkie rzeczy męża z balkonu na zewnątrz. Byli rozwiedzeni. Katia w końcu odetchnęła ze spokojem. Koniec z podejrzeniami, koniec z negatywnym wpływem męża. Katia uśmiechnęła się po raz pierwszy od dłuższego czasu.

By admin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *