17-letnia córka wyznała, że jest w ciąży. Matka bierze garściami tabletki, popijając je vale rianą, a ojciec otwiera 20-letniego drinka ze łzami w oczach. Wszyscy czekają na tego samego ojca dziecka.
I wtedy pod dom podjeżdża czerwone Ferrari, z którego wysiada szanowany facet w garniturze i czerwonych skórzanych butach. Wchodzi i zaczyna przemowę, uspokajając rodziców dziewczynki:- Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja wygląda tak: jestem bardzo wpływową i znaną osobą. Mam żonę i dzieci i nie mogę ich zostawić, ale nie zostawię też twojej córki.
Dlatego proponuję, co następuje: jeśli twoja córka urodzi chłopca, odziedziczy on dwie moje fabryki, 20 milionów dolarów, zdobędzie wykształcenie na Harvardzie, a twoja córka otrzyma dożywotnią rentę w wysokości 2 milionów dolarów rocznie.
Jeśli urodzi dziewczynkę, odziedziczy moją fabrykę, 10 milionów dolarów, edukację na Oxfordzie, a twoja córka otrzyma dożywotni zasiłek w wysokości 1 miliona dolarów. Jutro pójdziemy do dobrej kliniki i sprawdzimy, czy naprawdę jest w ciąży.
Ojciec wstaje, odstawia szklankę na stół, podchodzi do mężczyzny, kładzie mu rękę na ramieniu i mówi: „Jeśli nie, to zrobisz to jeszcze raz!